sobota, 3 grudnia 2011

Recenzja maseczek - Ziaja tintin & Oriflame Pure Nature

Dzisiaj chce porównać dwie maseczki do twarzy. 

Ziaja tintin maseczka antybakteryjna do cery przetłuszczającej się i z trądzikiem (tego ostatniego nie mam aż tak dużo od czasu do czasu coś tam wyskoczy). 60ml cena 4,19 zł w Naturze.
Działanie - dokładnie oczyszczona skóra - tu się zgadzam skóra jest mega oczyszczona;
skutecznie zmniejsza trądzik - tu nie wiem, ale słabo sobie radzi z pojedynczym wypryskiem.
Efekty - nawilżona skóra - raczej nie ! 
Zmniejsza przetłuszczanie się skóry - nie! 
Powiem tak maseczka nie jest jakąś rewelacją, ale grunt to to, że nie robi krzywdy! 

Oriflame Pure Nature Organic maseczka oczyszczająca. 50 ml cena (zależy od katalogu, aktualnie 9,90), ja dałam 12,90,zł. Maseczka w składzie mam biała glinkę i ekstrakt z łopianu.
Działanie - skóra oczyszczona jest i to nie raz aż za bardzo! Moja skóra zawsze była mieszana, a po tym produkcie jest mega sucha! Co lubię w tej maseczce? To, że oczyszcza skórę i likwiduje wypryski! Jednak przy tym produkcie trzeba uważać!

Jeżeli miałam bym kupić jeszcze raz, którąś z tych maseczkę, raczej nie kupiłam bym żadnej! No chyba, że na lato dobra była by ta z Oriflame. Jednak ja się nie poddaje i mam zamiar przetestować inne maseczki z serii Pure Nature. 
Prośba znowu do Was. Napiszcie jaki Wy lubicie maseczki? 

Pozdrawiam :)

3 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie ta maseczka Orfilame, lubię oczyszczacze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja sama sobie robię domowe maseczki np z ogórka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maseczki z Ziaji to taki wynalazek, któremu niby nic nie można zarzucić, a jednak chciałoby się, by jakoś lepiej działały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń